beksztu beksztu
607
BLOG

Żywot Platformy, a pragmatyzm posła Czumy

beksztu beksztu Polityka Obserwuj notkę 8

            Platforma nie będzie trwać wiecznie. Zrozumiał to chyba poseł Czuma, który przedstawił wczoraj raport komisji odciskowej. Raport stwierdza jednoznacznie, że nie ma dowodów by postawić jakiekolwiek zarzuty nomenklaturze z lat 2005 – 2007: dwóm premierom, szefom służb specjalnych, czy ówczesnemu ministrowi sprawiedliwości.

           Komisja na opracowanie raportu miała 1300 dni (licząc od dnia powstania ustawy ją powołującej do dnia wczorajszego, gdy Czuma przedstawił raport z jej prac), rządy PiS natomiast, trwały 746 dni (od dnia zaprzysiężenia Marcinkiewicza do powołania nowego gabinetu Donalda Tuska), co oznacza, że na rozliczenie każdego zbrodniczego dnia rządów Marcinkiewicza i Kaczyńskiego komisja miała aż 1,74 doby. Całkiem sporo, by dokładnie przeanalizować, zbadać i wyciągnąć „odpowiednie” wnioski. Mimo to, raport Czumy, obala, dezawuuje narzuconą przez PO narrację na temat zbrodniczości rządów partii Kaczyńskiego, uwikłania służb specjalnych w nieczyste gierki, służące do zbierania haków na ówczesną opozycję. Sama komisja, mimo rekordowo długiego żywota, nie była w stanie znaleźć wystarczających dowodów, by w stan oskarżenia postawić byłego premiera, czy chociażby Zbigniewa Ziobro.

           W związku z powyższym na S24 pojawiają się komentarze, które w superlatywach opisują zachowanie posła Czumy, który ponad politycznymi podziałami, w obliczu toczącej się politycznej wojny, wybrał sprawiedliwość i uczciwość stojącą ramię w ramię z jego sumieniem. W takim tonie wypowiada się również Pan Igor Janke, który swój wpis tytułuje „Wyrazy szacunku dla Andrzeja Czumy”, wpis, który mi osobiście, każe szczerze, jednak z politowaniem, się uśmiechnąć. Bo cóż innego mógł napisać Czuma, skoro z ponad 3,5 – rocznej próby „ztotalitaryzowania” ówczesnej władzy nic nie wyszło? Czy naprawdę zasługuje on na brawa i „wyrazy szacunku”, tylko z tego tytułu, że zachował się jak człowiek uczciwy? Czy ta uczciwość, wynikająca z marnego materiału dowodowego i braku podstaw, pozorów by zachować się inaczej, zasługuje na taką czołobitność? Jak nisko musi być zawieszona moralna poprzeczka by za zwykłą, ludzką przyzwoitość, kłaniać się człowiekowi w pas? Fakt, że standardy moralne zostały mocno zaniżone przez polityków, nie oznacza, że każdy przejaw moralności musi być wynoszony do rangi cnoty.

           „Platforma nie będzie trwać wiecznie. Zrozumiał to chyba poseł Czuma…” napisałem na początku tego tekstu i raczej tutaj upatrywałbym takiego, a nie innego zakończenia prac komisji. Jakiekolwiek próby naciągania faktów przez przewodniczącego, który przecież z wykształcenia jest prawnikiem, mogłyby skutkować w bliższej lub dalszej przyszłości konkretnymi konsekwencjami karnymi, z czego Pan poseł doskonale zdaje sobie sprawę. Dlatego oklaski dla Pana Czumy są na wyrost, choć jego polityczny pragmatyzm, cechę mile widzianą w dzisiejszej bezideowej polityce, należy w tym miejscu docenić.

beksztu
O mnie beksztu

Raz jak dobry kebab na kaca, raz jak bąk puszczony w windzie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka